Ręcznik konopny wymiar 46 -34 cm

Zastanawialiście się kiedyś czym najlepiej wycierać twarz po jej zmyciu? Jak zawsze mówię, nie trzemy skóry, a przykładamy ręcznik do skóry, pozwalamy się jej wchłonąć. Dlatego też materiał, z którego wykonany jest ręcznik ma kolosalne znaczenie w szczególności jeżeli chodzi o skórę z kłopotem: naczynkową, zapalną, łuszczącą się czy atopową.

Długo szukałam materiału, który będzie wręcz idealny  aby wykonać tą czynność i znalazłam. Dewiza kto pyta i szuka nie błądzi sprawdziła się także w tym momencie.

Mowa tu o tkaninie konopnej. Nie od dziś wiadomo, że ta roślina mnie fascynuje  ze względu na swoje mocne działanie pzapalne, pbakteryjne, pgrzybicze. Pierwszym naszym i do tej pory flagowym produktem jest właśnie krem pielęgnująco-regenerujący, który w swoim składzie posiada, aż 22% oleju konopnego.

Tkanina konopna jest hypoalergiczna, a to jest ogromnie pomocne w osuszaniu skóry atopowej, ze schorzeniami skóry typu łuszczyca, egzema. Świetnie sprawdza się także do osuszania ciała niemowląt gdzie wszystkie naturalne funkcje skóry nie działają jeszcze prawidłowo oraz osuszaniu okolic krocza.

W tym miejscu pragnę Wam przypomnieć, iż każdy z nas powinien posiadać 3 ręczniki: do ciała, do twarzy oraz do miejsc intymnych.

Tkanina konopna jest tkaniną świetnie oddychającą, jest odporna na pleśń i pochlania wilgoć. Przyłożysz do twarzy, nie pocieraj, a tkanina wchłonie wszystko. Schnie natychmiastowo.

Nie bójcie się tej tkaniny, jest miękka w dotyku, po każdym praniu mięknie coraz bardziej. Ubrania z tej tkaniny chronią przed działaniem promieni słonecznych. To co ważne jest odporna na działanie bakterii. Zdajecie sobie sprawę, że po każdym wytarciu w ręczniku zachodzą procesy, które wzmagają hodowlę bakterii, a my to kolejnego dnia przenosimy na twarz. Tu taka sytuacja nie będzie miała miejsca. Co oczywiście nie oznacza, że nie trzeba jej prać, bo trzeba.

Jak widzicie zalet używania tej tkaniny jest ogrom.

Jako ciekawostkę i dla uwidocznienia Wam jaką mają moc, powiem Wam, iż firma z Kolorado używa tej tkaniny do zahamowania rozprzestrzeniania się bakterii gronkowca w szpitalach.

Jak już wiecie ja idę za metoda zero waste dlatego też z nasion pozyskujemy olej, natomiast z łodygi naszą tkaninę. Co mnie w nich urzekło to także to , że zużywa ona tylko 5% wody, którą potrzebna jest do produkcji bawełny. Radzi sobie więc deszczówka. Proces technologiczny jednak jest cięższy, aby roślina nie straciła swoich właściwości.

Pielęgnacja:

• prać w temperaturze 40 stopni Celsjusza
• prasować w temperaturze 200 stopni Celsjusza
• nie suszyć mechanicznie
• nie chlorować